Ja zamieniłam zwykła puszka po kociej karmie w czekoladowo malinowe coś.
Dama z papieru decoupage - zaleta można przyklejać na ciemne tło.
Dookoła szablon w kolorze maliny a całość dopełnia brokat - również malinowy.
Niedługo święta więc niech się błyszczy.
Co do czekolady kolor uwielbiam na włosach i i w kubku z kawą (pyszna kawa z bitą śmietaną i posypana tartą czekoladą). Mam jedną czekaladowo - czarną sukienkę i o tyle. Kolor nie mój jak to się mówi - chociaż nie jest zły.
Puszka jest częścią kompletu z serii Puszki z Damą. Mam nadzieję, że Stefcio połknie posta z dodatkowymi puszkami. Na usprawiedliwienie dodam, że wszystkie miały być czekoladowe i różnić się detalami, ale inaczej wyszło podczas pracy.
Tak prezentuje się cała seria.
Kupiłam sobie pieczątki, a że chciałam spróbować czegoś nowego padło na relief wklęsły. I na wstępie powiem, że było trzeba zacząć od powierzchni płaskich a nie okrągłych. Ciężko odbijało się pieczątki na puszcze aby w miarę równo wyszło - no i nie wyszło.
Potem całość potraktowałam spękaczem dwuskładnikowym, i popatynowałam. Brakowało mi czegoś więc pomazałam kolorem czekoladowym i złotym. I w końcu wszystko mi pasowało.
Kilka zdjęć w zależności od światła.
Kilka zdjęć w zależności od światła.
Trzecia puszka miała być również czekoladowo malinowa ale chwyciłam złotą konturówkę i wyszło tak - nawet pod pomarańcz tego nie można podciągnąć.
Dziękuję za odwiedziny i komentarze pod ostatnim postem
Pozdrawiam