Szukaj na tym blogu

Translate

poniedziałek, 30 marca 2015

Stary termos

Witam,

Dzisiaj nie będzie Wielkanocnie, a różowo – przedstawiam wazon zrobiony ze starego termosu.

Termos stał na półce kilka lat, aż do ostatniego tygodnia kiedy to mój mąż musiał wyjechać, a ja jako dobra żona zrobiłam mu kawę na drogę – niestety kawa szybko ostygła i było trzeba pić zimną L - termos się popsuł.

Jako, że dekupażuję na wszystkim dałam mu drugie życie – ocaliłam go od wyrzucenia  na śmietnik.


Nie przypuszczałam, że tak dobrze mi wyjdzie, bałam się, że farba będzie odchodzić od metalu ale jest ok.
Jednakże z koloru różowego nie jestem do końca zadowolona, chciałam aby był bardziej podobny do tego co dziewczynka ma na sukience jednak wyszedł trochę za szary – ale poddałam się jeszcze został mi mały słoiczek tego koloru, tak długo i intensywnie mieszałam.


 




I na tym termosie po raz pierwszy użyłam szablonów i ….efekt super.  Kładłam chyba z 6 warstw farby jasnej aby było je widać, ale bałam się że farba mi podcieknie więc robiłam je prawie suchą gąbką. A wierzcie mi na obłej powierzchni nie jest to proste. 



Tak wygląda tył



Problem miałam z góra nie wiedziałam jak wykończyć, gdyż odsłonięta szyja z wypustkami na nakrętkę wyglądała goło, a naklejenie koronki odpadało, gdyż jwst to wazon. Więc możecie podziwiać ;) (żart) moją pierwszą krzywą ręcznie malowaną koronkę.




Zgłaszam mój wazon na wyzwanie SZUFLADY - Przez różowe okulary






a także na wyzwanie Starego pianina - coś z niczego



Pozdrawiam wszystkich serdecznie

Agatrix 


P.S.



sobota, 28 marca 2015

Wielkanocne wytłaczanki

Witam,

Za tydzień Wielkanoc, a ja jeszcze w powijakach – pada i nie ma jak okien pomyć, a jedno z trzech złapało ospę, albo ospa jego – i można sobie planować……..
Pomimo przeciwności produkcja jaj rozpoczęta,  a oto pierwsze efekty


WYTŁACZANKOWE STROIKI


Tak prezentują się w kuchni na oknie – jakoś ich design nie pasował mi do salonu J



Wokół serwetki chciałam uzyskać efekt ombre, ale początkującemu się nie udało –będę dalej próbować.

A tak prezentują się zamknięte


przy okazji chciałam zachwalić mój nabytek do tworzenia esów - floresów, reliefów,  ślaczków i kropek
jako, że jestem początkująca muszę ćwiczyć rękę, ale szkoda mi pieniążków na konturówkę - mała rzecz a cena ogromna - dla mnie za wcześnie dlatego zainwestowałam w takie aplikatorki cena ok 3 zł 

nalewam farbki akrylowej i  uczę się i uczę  na jajeczkach  - trochę krzywo i niesymetrycznie ale uczę się i uczę i.... J
Polecam....
Plan - dojść do perfekcji

A teraz kilka wcześniejszych jajek, które zrobiłam jeszcze przed otwarciem bloga - tak dla potomnych - a których już nie mam




Pozdrawiam wszystkich serdecznie i spokojnych przygotowan do swiat
Agatrix 

piątek, 20 marca 2015

Pudełko - Gwiezdne Wojny

Witam,

Dzisiaj gratka dla fanów Gwiezdnych Wojen,
Pudełko wykonane dla mojego bratanka, kiedy Majeczka dostała swoje pudełeczko na spineczki i gumeczki (możecie je obejrzeć tutaj) obiecałam jej bratu, że jemu też jakieś pudełko na jego skarby zrobię. Pudełko i serwetki zakupiłam w lutym, ale brak czasu i ciągły brak czasu  . Kiedy ostatnio przyjechali pyta się mnie
Ciocia, a ma ciocia pudełko dla mnie?
A cioci zrobiło się głupio i przykro i tylko mogła pokazać serwetki, na które młodemu fanowi Gwiezdnych Wojen zaświeciły się oczy. Uff…co za ulga.
Pamiętam jak byłam dzieckiem i ktoś coś obiecał i się czekało, a czas tak wolno biegł…. straszne.
Więc jako, że mój bratanek jutro przyjeżdża przedstawiam wam jego pudełko na skarby  Star Wars.

I przyznaję się zrobiłam błąd, gdyż chcąc uzyskać przecierki mazałam świeczką jak popadnie, a było trzeba wzdłuż struktury drewna - uczę się na błędach

Efekt oceńcie sami

Pudełka chroni Mistrz Joda przyklejony metodą na żelazko



w środku żołnierz imperium, miało być pomazane na biało metodą suchego pędzla, ale zrezygnowałam z tego, zostało tylko kilka pociągnięć



napisy miały wyglądać na 3D, a  że zamiast konturówki czarnej do szkła kupiłam do materiału musiałam poprawiać kilka razy - tak to jest jak się nie czyta uważnie, ale efekt zadowalający



Mój mąż też fan Gwiezdnych Wojen chciał przechwycić pudełko, ale broniłam je dzielnie, mam już w głowie pomysł co mu zrobić na urodziny, ale to dopiero w maju :) 
Pozdrawiam wszystkich
Agatrix


PS. Poczujcie otaczającą Was MOC – Mistrz Joda





środa, 18 marca 2015

Tutorial - koronkowa bransoletka imitacja kości słoniowej

Witam,

A oto tutorial  jak wykonać bransoletkę „kość słoniowa”.

Potrzebne będą:
1.     bronsoletka drewniana
2.     koronka 
3.  biała farba akrylowa
4.     klej magic
5.     wosk przezroczysty
6.     ciekła patyna
7.  waciki kosmetyczne, miękka ściereczka, papier ścierny

Jeżeli już wszystko skompletowałyśmy zaczynamy

Krok 1
Jeżeli nasza bransoletka nie jest gładka lekko szlifujemy papierem ściernym ( ja użyłam 180)

Krok 2
Nakładamy farbę akrylową kolor biały dwa razy

Jak farba wyschnie to....

....Krok  3
Przyklejamy koronkę na klej Magic, klej do decoupage  czy hobby glue też będzie dobry
Uwaga: nie używajcie kleju na gorąco

Krok 4
Koronkę malujemy kilka razy białą farbą akrylową.
Jak jest płaska koronka dwa razy wystarczy, ja moją ”nadmuchaną” koronkę malowałam chyba z 4 gdyż farba mocno wsiąkała. 



           
        Krok 5
        Lakierujemy bransoletkę lakierem akrylowym 2-3 razy

Krok 6
Zakładamy rękawiczki lateksowe –polecam- i zabieramy się do malowania ciekłą patyną oraz woskowania woskiem bezbarwnym.
Nakładamy na bransoletkę ciekłą patynę i nie czekając aż patyna wyschnie nadmiar wycieramy wacikiem lub miękką ściereczką.  W miejscu popatynowania nakładamy przezroczysty wosk i polerujemy. Można to robić kawałk po kawałku lub najpierw popatynować całość, a potem nałożyć wosk.
Ja w pierwszej kolejności popatynowałam - ściągając nadmiar patyny, a wosk nakładałam i polerowałam na następny dzień .




A oto efekt końcowy






Inspiracja zaczerpnięta od słoweńskiej dekupażystki Svetlany Aista



Pozdrawiam wszystkich serdecznie

Agatrix 

wtorek, 17 marca 2015

Koronkowa bransoletka - kość słoniowa

Witam,

Chciałabym Wam zaprezentować oraz zgłosić na konkurs


bransoletkę imitacji kości słoniowej


naklejona koronka została postarzona, aby otrzymać efekt kości słoniowej

Jeśli komuś podoba się taka bransoletka w następnym poście został zamieszczony tutioral TUTAJ.



Przy okazji chciałabym namówić wszystkie dekupażystki i rękotwórczynie zarówno  te zaawansowane jak i początkujące (takie jak ja) do brania udziału w różnego rodzaju wyzwaniach, moim zdaniem to fajna zabawa, a ponadto można coś wygrać
nie wygrywa tylko ten co nie graJ

Nie bójmy się pokazywać swoich prac, bo nie ma lepszych czy gorszych każda z nas ma swoją własną wizję artystyczną i nóż a widelec jury doceni twory naszych rąk.





Pozdrawiam wszystkich cieplutko w ten słoneczny dzień i życze samych wygranych


Agatrix 

środa, 11 marca 2015

A tak to się zaczęło - część II

Witam,

I przyszedł 2015r. rodzinka większa, a ja miedzy obowiązkami domowymi próbuję znaleźć czas na decoupage.
Między praniem, prasowaniem, gotowaniem i dziećmi wygenerować trochę czasu dla siebie a raczej dla swojego hobby jest niezmiernie trudno
bycie kobietą nie jest łatwe J - ale nie o tym tutaj.

Jako, że ćwiczenie czyni mistrza, a serwetki i farby kupione na pierwszy ogień poszły puszki po psiej karmie – nic drewnianego nie było pod ręką L
Zwykłe metalowe puszki zostały zamienione w kolorowe makowe puszki.
Bardzo jestem zadowolona z efektu - serwetki zostały pomalowane, aby nadać im wyraz, cieniować jeszcze nie umiem, a same naklejone serwetki wydały mi się takie nijakie.

Puszeczka nr 1 z malowaną trawką




puszeczka nr 2 tło robione gąbęczką





Oprócz makowych puszek udało mi się jeszcze zrobić pudełeczko na spinki i gumeczki dla Majeczki – ale mi się zrymowało J
czyli herbaciarka z dwoma przegródkami zamieniona w kolorowe pudełko – może trochę za kolorowe, ale w końcu to prezent dla 3-latki.







Niestety tylko tyle skończonych prac a tu już marzec,
kilka moich tworów czeka na ostatni etap czyli lakierowanie,
a ja cierpię na notoryczny brak czasu
i na ból głowy pełnej pomysłów ……

a zaraz Wielkanoc i przydałoby się kilka jajek zrobić ;)


Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Agatrix


Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.




piątek, 6 marca 2015

A tak to się zaczęło.....

Witam,

I zaczęłam pisać bloga a na początek trochę mojej twórczej historii.

Moja przygoda z decoupagem zaczeła się w listopadzie 2014r. od.......

.......od przeprowadzki do domku na wsi.

W starym mieszkaniu stał sobie sklejkowy koszyk, w którym trzymałam słoiczki z przyprawami jednak jego brak koloru i życia nie pasowały mi do wiejskiej kuchni z jasnymi kafelkami, jasną angielką (uwielbiam mój piec) i czerwonymi dodatkami  (cały czas nad nimi pracuję) więc postanowiłam nadać mu kolorów.
Początkowo chciałam go okleić naklejkami jednak szperając w internecie natknęłam się na cudowną metodę decoupage poczytałam, oglądnęłam filmy i wzięłam się do dzieła.

Zakupiłam serwetki i papier ryżowy z czerwonymi kwiatami, klej, pędzel i lakier. 
I nadałam nowe życie mojemu koszyczkowi.
Wybór motywu padł na papier ryżowy, chciałam na dnie coś pokombinować ze spękaniami, ale początkującej nie wyszło :(

Jednak jak na pierwsze dzieło byłam z siebie dumna.

I nie przeszkadzają mi zacieki lakieru ani to, że chyba przez użycie białej farby do ścian lakier pożółkł - koszyczek  stoi dumnie na szafie ze słoiczkami przypraw.






 Następnym moim dziełem była szkatułka na skarby dla mojej córusi - jednak nie wytrzymała on próby czasu. Moje dziecko tak bardzo ją pokochało, że zabierało ją wszędzie, kilka razy spadła i niestety popękała - nic w planach jest nowa do zrobienia.


......... nastał grudzień

Kilka bombek dla rodzinki, bo muszę tworzyć aby szkolić swój warsztat.






bombki z aniołkami tak przekombinowałam, aż w końcu zamalowałam na złoto i pobrokatowałam 
.......no cóż przerost formy nad treścią.


Przyszedł 30 grudzień i na świecie zjawił się trzeci w kolejce do tronu.

i tak zakończył się rok 2014

Historia 2015 w następnym poście - mam nadzieję że nikogo nie zanudziłam, ale chcę mieć wgląd w moją twórczą przeszłość i to jest jeden z powodów dlaczego zaistniałam w blogowym świecie.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Agatrix:) 
                             
                           




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...